Wysokie temperatury i brak śniegu sprawiają, że niedźwiedzie w Bieszczady domki nie zapadły w dłuższy letarg. Można nie tylko natrafić na ślady tych zwierząt, ale też spotkać się z nimi.
Ciągle wędrują po leśnych stołówkach, a ich tropy są coraz częściej widoczne. Najczęściej pojawiają się w okolicach zimowych paśników dla zwierzyny, skąd misie zazwyczaj wyjadają kukurydzę.
Leśnicy ostrzegają, że o tej porze niedźwiedzie mogą być groźne dla człowieka.